Macie ochotę na pyszniutkie rogaliki na maślance? Najlepsze jakie do tej pory jadłam! Przepis na nie znalazłam na blogu "z cukrem pudrem" u Ewuni. Narobiłam mi nimi takiego smaka,że nie potrafiłam się oprzeć i piekłam je o 22:00 w nocy! Ale nawet nie przyznaję się ile wtedy zjadłam,bo aż wstyd :D
Jak zwykle przepis odrobinkę zmodyfikowałam dodając do środka i nawierzch czekoladę. Bardzo Wam polecam. Koniecznie wypróbujcie :)
SKŁADNIKI:
600 g mąki pszennej
200 ml mleka (ciepłe)
200 ml maślanki
30 gramów świeżych drożdży
2 łyżki roztopionego i wystudzonego masła
2 łyżki cukru
1 łyżka cukru waniliowego
1/3 łyżeczki soli
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 tabliczki gorzkiej lub mlecznej
1/4 tabliczki czekolady białej
Do posmarowania rogalików:
1 jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka
PRZYGOTOWANIE:
W ciepłym mleku rozkruszamy drożdże, dodajemy łyżeczkę cukru i łyżeczkę mąki, mieszamy i odstawiamy na 15 minut w ciepłe miejsce.
Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia,cukrem i cukrem waniliowym oraz solą, dodajemy rozpuszczone w mleku drożdże i maślankę. Zagniatamy na elastyczne ciasto, które wstawiamy do miski opruszonej mąką, przykrywamy folią i odstawiamy na 20 minut do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na dwie części. Jedną wstawiamy do lodówki aby nam zbytnio nie przerosło, a z drugiej rozwałkowujemy okrągły placek o średnicy 28 cm, który dzielimy na 8 trójkątów.
Obie czekolady drobno siekamy i łączymy ze sobą. Dajemy po jednej łyżeczce na każdy z trójkątów i zaczynając od szerszego końca zwijamy i formujemy w zgrabne rogaliki.
Rogaliki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w dość sporych odległościach od siebie i zostawiamy jeszcze na ok 20 minut do wyrośnięcia. Każdy rogalik smarujemy jajkiem roztrzepanym z mlekiem i posypujemy posiekaną czekoladą.
Pieczemy na złoty kolor w temperaturze 190 stopni (WAŻNE: góra - dół, BEZ termoobiegu!!) przez 15 - 20 minut.
Jest Monika, jest Monika co się pojawia i znika. :) Ja dziś robiłam podobne zawijasy, ale...bardziej na prosto. :)
OdpowiedzUsuńWitaj Elu :) O to już lecę na zwiady do Ciebie :D
Usuńrogaliczki wyglądają bardzo apetycznie, chętnie skusiłabym się na jednego :-)
OdpowiedzUsuńwww.kouchniaipodroze.blogspot.com
Dziękuję bardzo...ale wiem po sobie że na jednym napewno by się nie skończyło :)
UsuńOj, ja mam ochotę na te rogaliki. Najchętniej zjadłabym chociaż jednego tego ze zdjęcia. Tak pięknie wyglądaj :)
OdpowiedzUsuńDzięki Krystynko :) polecam wypróbować :)
Usuńchyba jutro z samego rana się za nie wezmę w Twojej wersji, uwielbiam !!! :)
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło :) Dzięki za inspirację i za nocną bombę kaloryczną Kusicielko-Ewo :D
Usuńaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ja tu siedzę głodna i zdycham bo nie mam co zjeść narazie a tu takie pyszne cuda <3 Dzisiaj wieczorem będę miała co robić, mój mąż ostatnio tu zajrzał bo mówiłam o Tobie i mu wymagania urosły:D ślinka cieknieeeeeeeeeeeee
OdpowiedzUsuńChętnie bym Ci podrzuciła kilka :) Wiem co teraz czujesz. Czasami jak siedzę w pracy i przeglądam inne blogi to też takiego ślinotoku dostaję :D
UsuńPozdrowienia dla męża :)
rogale idealne :)
OdpowiedzUsuń