Jestem, jestem :) Kilku z was pytalo gdzie sie zapodzialam i dlaczego nie na nowych wpisów, już się tłumaczę. Winny mój cholerny notebook, który przez to swoje ciągłe zawieszanie, musiał zmierzyć się z moją głęboko ukrytą agresją :) No ale dzięki dobrodusznosci kolegów z pracy, którzy mi go ładnie do kupy poskładali znowu działa,a ja będę teraz nadrabiać zaległości.
Na początek mam dla was świetny przepis na dżem z pomarańczy. Nie znajdziecie takiego w żaaaadnym sklepie :) Jest pyszny,(to znaczy był,bo już nie ma)...słodziutki, delikatnie kwaskowaty i leciusieńko gorzkawy. Świetnie pasuje do naleśników, tostów czy tak jak w mojej ulubionej wersji - na kanapkach lub pierniku z miodowym serkiem "Philadelphia"
Dżemik robiłam po raz pierwszy, bez jakiegoś konkretnego przepisu tylko tak po swojemu. Postanowiłam urozmaicić go dodając syropu klonowego oraz Whiskey. Gdzieś już kiedyś próbowałam właśnie taki z dodatkiem Whiskey i pamiętam, że bardzo mi on smakował. Tak więc ta wersja, nie jest wersją dla dzieci ale wydaje mi się, że za to w szczególności Panom przypadnie on do gustu :)
Myślę, że może sprawdzić się również jako miły upominek na zbliżające się wielkimi krokami Święta ;)
Robiąc ten Dżemik nie spodziewałam się hitu ale muszę przyznać...że Hit jest :)
Polecam wam baaardzooo...
Z podanych proporcji wyszły mi cztery 50 ml słoiczki, które zniknęły w mgnieniu oka :)
Składniki:
3 pomarańcze (tyle akurat miałam)
150 ml syropu klonowego
50 ml whiskey
Pół szklanki cukru
1 galaretka cytrynowa
3 płatki żelatyny
200 ml wody
Przygotowanie:
Pomarańcze szorujemy i sparzamy wrzątkiem. Skórkę ścieramy na tarce na drobnych oczkach, a następnie zalewamy syropem klonowym i dolewamy whiskey. Przelewamy do butelki lub słoika, zakręcamy i odstawiamy na przynajmniej 12 godzin w chłodne miejsce.
Pomarańcze obieramy dokładnie z reszty białej skórki (albedo) wkładamy do garnka, zalewamy wodą i gotujemy na małym ogniu pod przykryciem 40 minut. Po tym czasie pomarańcze odcedzamy i kroimy w małą kostkę usuwając pestki. Przerzucamy powrotem do garnka zasypujemy cukrem i gotujemy na małym ogniu ,regularnie mieszając ok 30 min. Można podlać odrobiną wody. Następnie przerzucamy do blendera i miksujemy. W 200 ml gorącej wody rozpuszczamy galaretkę i zmiękczone w zimnej wodzie i odciśnięte płatki żelatyny.
Mieszamy aż wszystko dobrze się rozpuści i łączymy z masą pomarańczową oraz mieszanką syropu z whiskey. Zagotowujemy i jak tylko zacznie bulgotać ściągamy z ognia.
Gorący dżem przelewamy do wyparzonych i suchych słoiczków. Zakręcamy i stawiamy denkiem do góry. Po ostgnieciu można dodatkowo zapasteryzować.
- Smacznego -
Ale słoikowe szaleństwo:) Fajny skład, pewnie i smak wyborny.:)
OdpowiedzUsuńPowiem tylko tyle...baaardzooo szybko zniknęły :)
UsuńwDZIECINSTWA PAMIĘTM JAK RODZICE ROBILI BYŁO SMACZNE
OdpowiedzUsuńW takim razie zachęcam do wypróbowania przepisu i do przypomnienia sobie smaku dzieciństwa :)
Usuńsuper, chyba się skuszę i zrobię, ale bez whiskey bo żeby mała córuś jadła
OdpowiedzUsuńMyślę że bez whiskey też będzie wyborne, polecam i dziękuję za miłe odwiedzinki :)
Usuń